Imbir lekarski (Zingiber officinale) to wieloletnia roślina, której korzeń ma szerokie zastosowanie zarówno w kuchni jak i w naszej apteczce.
Korzeń imbiru jest ceniony za swoje walory smakowe oraz liczne właściwości lecznicze. Skutecznie pomaga przy kłopotach z układem trawiennym i pokarmowym, działa żółciopędnie i rozkurczowo. Likwiduje wzdęcia i łagodzi mdłości po zastosowaniu narkozy i chemioterapii oraz u kobiet w ciąży.
Imbir ma także właściwości przeciwbólowe. Leki, które w swoim składzie zawierają wyciąg z imbiru, działają antyobrzękowo, zwalczają bóle migrenowe, bóle miesiączkowe i działa moczopędnie. Ma również właściwości odkażające i detoksykujące, regularne stosowanie, zwiększa poziom koncentracji i poprawia ukrwienie mózgu. W Azji jest też bardzo cenionym afrodyzjakiem.
Spożywany jako dodatek do herbaty w okresie jesienno-zimowym, pobudza system immunologiczny do walki z wirusami i bakteriami, a stosowany w przebiegu choroby rozrzedza wydzielinę płucną.
Ze względu na to, że imbir jest bardzo aromatyczny dodaje charakterystyczny, orzeźwiający smak przyrządzanym potrawom.
Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby mieć go zawsze pod ręką i wyhodować na własnym parapecie.
Wystarczy tylko trochę miejsca, zakupienie (najlepiej z centrum ogrodniczego), zdrowej i naturalnej sadzonki (nie spryskanej chemicznymi środkami). Potrzebna będzie również szeroka i płytka doniczka, ponieważ korzenie imbiru rosną poziomo oraz bogata w minerały ziemia.
Masz już wszystko pod ręką? Zatem do dzieła!
1. Włóż korzeń imbiru do wody, na całą noc. Do doniczki wsyp trochę ziemi i włóż sadzonkę zielonymi oczkami do góry. Na koniec przysyp ją warstwą 3-5 cm. ziemi.
2. Doniczkę postaw na parapecie w pomieszczeniu ciepłym, ale nie bardzo nasłonecznionym i obficie podlej wodą.
3. Nie zapomnij o regularnym podlewaniu i uzbrój się w cierpliwość, bo pierwsze pędy pojawią się po upływie kilku tygodni.